*Oczyma Isabelli*
Byłyśmy na przystanku i czekałyśmy na autobus do De la Vito. Nasza spostrzegawcza Vivianna oczywiście musiała zauważyć że na drugiej stronie ulicy stoją chłopacy. Fajnie. Wszyscy tzn. ja, Viv, i Lilli oraz chłopaki jesteśmy w drodze do knajpki. Louis i Vivianna oraz Li i Hazz szli przytuleni do siebie, a jak cicho podążałam za znajomymi. Kiedy weszliśmy do budynku od razu poznałam wuja, chodziarz nie widziałam go od jakiegoś czasu. Stał tyłem do drzwi więc po ciuchu zaszłam go od tyłu i rzuciłam się na jego plecy. Przestraszył się i spojrzał kto go tak brutalnie potraktował. Gdy spostrzegł że to jego ukochana ( a właściwie jedyna ) bratanica przytulił mnie najmocniej jak potrafił.
-Bell co ty tu robisz- zapytał gdy uwolnił mnie z żelaznego uścisku.
-Szukam pracy-odpowiedziałam-poznaj moich znajomych to Vivianna, Louis, Lilliana, Harry, Zayn, Liam i Niall- powiedziałam wskazując na odpowiednie osoby.
-To zawołam szefa i wszystko się okaże. Naprawdę chcesz być tu kelnerką?
-Nie wujku chodzi mi o to abyśmy mogły tu śpiewać z dziewczynami- powiedziałam z uśmiechem
-Aha ok. To idę po szefa- odpowiedział lekko przygaszony. Zapewne pamiętał sytuację sprzed kilku lat. Mieszkaliśmy wtedy wszyscy razem. Pobierałam nauki gry na perkusji z czego rodzice nie byli zadowoleni. O to się pokłóciliśmy. Rodzina nigdy nie chciała abym tak zarabiała na życie. Dlatego mieszkam z dziewczynami. Powiedziano mi że albo przestane grać albo mam się wyprowadzić. Z zamyśleń wyrwał mnie głos wujka :
-Możecie zaczynać- powiedział wchodząc do pomieszczenia z niskim, groźnie wyglądającym kolesiem. Dziewczyny ustawiły się na scenie i zaczęłyśmy grać piosenkę
-I co udało się wam?
-Tak-odpowiedziałam ze spuszczoną głową, ale widać było że się uśmiechałam.
-Gratuluję-odpowiedział-coś ci podać?
-Nie dziękuję
Gdy Niall się najadł, chłopaki udali się na próbę. Dziewczyny zgodziły się pójść z nimi. Proponowali żebym poszła z nimi ale nie chciałam. Po drodze do domu udałam się do sklepu i zakupiłam jakieś jedzenie. W miejscu zamieszkania przebrałam się w coś wygodnego i usiadłam na kanapie z miską popcornu. Oglądałam w spokoju jakieś nudne filmy gdy mój spokój został zakłócony.
dzo mi sie podoba :) Czu dzis moze byc nastepny?
OdpowiedzUsuńfajny rozdział! czekam na następny xx
OdpowiedzUsuńhm.. ciekawe, co będzie działo się dalej ;D czekam na kolejny rozdział ! ;* http://more-than-what-i-feel.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńSuper Super Super ! *-*
OdpowiedzUsuńŚwietny :D Czekam na następny :D
OdpowiedzUsuń